pętliczek

Jest taki jeden. Wejdę do niego,
ale to już nie będzie kojący

pokój, z chwilą gdy tylko pocałuję

klamkę, ogarnie mnie niezas-
pokojenie, zatem pochylę
się znowu,

ale klamka zniknie. Zacznę majstrować
przy mechanizmie wy-
kluczenia, ale to

innych odrzuci, jako niezgodne z para-
normalką. Jest taki pokój, nie po

kolei (chociaż na mirażu).

Komentarze