Jest taki jeden. Wejdę do niego,
ale to już nie będzie kojący
pokój, z chwilą gdy tylko pocałuję
klamkę, ogarnie mnie niezas-
pokojenie, zatem pochylę
się znowu,
ale klamka zniknie. Zacznę majstrować
przy mechanizmie wy-
kluczenia, ale to
innych odrzuci, jako niezgodne z para-
normalką. Jest taki pokój, nie po
kolei (chociaż na mirażu).
ale to już nie będzie kojący
pokój, z chwilą gdy tylko pocałuję
klamkę, ogarnie mnie niezas-
pokojenie, zatem pochylę
się znowu,
ale klamka zniknie. Zacznę majstrować
przy mechanizmie wy-
kluczenia, ale to
innych odrzuci, jako niezgodne z para-
normalką. Jest taki pokój, nie po
kolei (chociaż na mirażu).
Komentarze
Prześlij komentarz