wierszyk shantowy

wsiądź w retro byle jakie
i przyjedź do mnie tu;
gdy podczerwienie zgasną,
przechodzę na pod-róż

Horacy zachorował:
ja cała umrę dziś,
jeżeli tylko słowa
zawiną (w) bujną kiść

jeśli nie poznasz bander
po udźwięcznieniu spół-
głosem będzie mi tam-tam
półciszą będzie chór

przełamię cię jak chleba
i zacznę piętki jeść,
by g(ł)odnie ukolebać
podskórną szorstką pieśń

Komentarze

Prześlij komentarz