srebrniemy coraz szerzej w nieszczere milczenie
w srebrne szyn zakładanych w pop-rzeki dykt Andom
gdzie po przekątnej na przekór (sk)rajom mieszka plemię
zawodzące półgłoski w podzięce pstrym mant(r)om
czczące pysk obuleśny nim zjawił się po nim
zawilec snu i jawy prędkie (moto)cykle
zanim (z)wierz się zanutką w zanadrzu zaskronił
ósemki uro(b)iły nieskończoność w pikle
Komentarze
Prześlij komentarz